Komentarze: 4
...załozyłam tego bloga,ponieważ sama nie daję już sobie rady...w domu nie kaceptują mojego "odchudzania"...i chyba słusznie.Bo to nie jest już dążenie do gubienia kilogramów.To jest już obsesyjny strach przed przytyciem . Chciałabym sie z Wami dzielić moimi przeżyciami..
w sumie to na komentarzach w stylu"OPANUJ SIĘ DZIEWCZYNO"-mi nie zależy.Ja doskonale zdaję sobie sprawę,że dobrze to ze mną nie jest...chciałabym jednak poznać osoby,które mają podobny problem jak ja.
Jeśli takowe tu zajrzą- zostawcie swój ślad.Razem zawsze jest łatwiej. A ja juz potrzebuję pomocy.Oczywiście z odchudzania nie zrezygnuję.Nie.Jeszcze nie teraz.Ale kiedyś napewno.
pozdrawiam wszystkich Blogowiczów