maj 15 2004

***


Komentarze: 7

:) witajcie:)

już po pisemnej maturce (uuuffff...........) nie było tak źle-myslałam,ze pójdzie gorzej,ale wyniki dopiero pod koniec przyszłego tygoodnia:) a ja sobie jem teraz to co chce:) (serio) kiedy chcę (serio) i ile chce(SERIO) no wiem,ze przytyje, i pewnie te dodatkowe kilkogramy mnie sparaliżują gdy będzie już po wszystkich egzaminach,ale teraz o tym nie myślę.Trudno-nauka ważniejsza:)

pozdrawiam

ana-bulimia : :
anorexia.blog.pl
20 maja 2004, 21:02
ooo kolejna maturzystka... dużo nas tutaj wśród odchudzających się ;-) hm to ja trzymam kciuki za Twoje wyniki i pozdrawiam!!
m.
19 maja 2004, 21:33
pewnie, ze chce z tym skonczyc,ale duzo latwiej zaczac niz skonczyc:). obsesja na punkcie kalorii, wyrzuty sumienia po jogusrcie 0%. koszmar,wrrr... silniejsze ode mnie- niestety. ale walczę z tym;)
19 maja 2004, 20:41
:) no wiec,Hyrna,Kochanie-na gie gie dotre najszybciej w czerwcu(jak juz opije maturke;)))) wybacz,ale teraz na prawde nie mam czasu.Musze nieco pozakuwac do ustnyvh(3majcie kciuki!!!) potem bede tutaj zagladac (i na gg tez) czesciej:) a jesli chodzi o \"m\"- no wiec zacznij zegnac sie z tym poronionym \"odchudzaniem\" razem ze mna:) ja mam silne postanowienie poprawy:) a to juz chyba polowa sukcesu,co? -odnosnie \"ja16\"-..anoreksji bulimicznej dokladnie... przyznaje sie,poniewaz mimo tego,ze sie wpakowalam w ten debilizm ,widocznie to wstretne odchudzanie nie zawladnelo mna do tego stopnia,ze zdaje sobie jednak sprawe,ze ROBIE ZLE! ... a dlaczego nie potrafie sobie pomóc? -poniewaz to nie takie latwe..samej ciezko.A oczywiscie do speca sie nie wybieram.Na razie wcinam ile wlezie ... i tylko czasem mam wyrzuty sumienia.. (male) ale to pewnie dlatego ze teraz na miejscu nr 1 stoi nauka... o kilogramy bede sie zamartwiac w czerwcu. I wtedy zoabaczymy.Jesli nadal nie bede sobie z tym radzic-mam zamiar wybr
hyrna
17 maja 2004, 18:42
Kiedy przybędziesz na gie gie, Złotko ?:>:>:>
m.
16 maja 2004, 17:38
własnie trafiłam na Twojego bloga. jejku, jak ja Cię rozmiem. właśnie siedzę, patrzę na moje stanowczo za grube uda i płaczę:(. nie mogę na siebie patrzeć. już przy pierwszym kęsie jedzenia mam wyrzuty suminiai czuję jak pieczywo pełnoziarnoste odkłada mi sie w całym ciele. czuję jak puchnie mi twarz, brzuch, uda.....koszmar. a potem w objęciach zamiast tego ukovhanego mam kibel. błędne koło. nie chce od nowa do teo wracać. nie chcę. mam dość. chcę tak jak normalny człowiek miec napady wilczego głodu po których nie ma się wyrzutów sumienia. a ja ciągle myślę o tym... trzymaj się. jestem z Tobą:)
ja16
16 maja 2004, 11:42
tak sie zastanawiam ze bez zastrzeżeń przyznajesz się do bulimii a przecież alkoholik czy narkoman wypiera się tego jak może nie rozumiem ze nie potrafisz sobie pomóc skoro jestes swiadoma jaka to choroba nie tylko dla ciala ale, a może i przede wszystkim, dla duszy...papa mimo wszystko trzymaj się :-]
16 maja 2004, 11:07
ciesze sie :D

Dodaj komentarz